Spacerkiem: Tam i z powrotem

Niedawno odkryłam, że spacer jest lepszy niż poobiednia drzemka. Nie będę badać, jak to możliwe, ważne, że organizm sam wie najlepiej, co dla niego dobre. Mój chyba wie i domaga się wypadów w wąwozy. Dziś kolejna wyprawa.

Spacerkiem: Zajrzeć pod podszewkę

Zazwyczaj nie lubię chodzić tymi samymi drogami. Zwłaszcza w Kazimierzu, który zawsze nęci nowym zaułkiem, odnogą wąwozu czy sarnią ścieżką. Są jednak trasy, do których jestem szczególnie przywiązana.

Spacerkiem: Sarnim tropem

Kazimierz i okolice słyną z wąwozów lessowych. Na 1 km kwadratowy przypada ich aż 11 km bieżących. Dokąd te kilometry bieżą? Wciąż usiłuję to sprawdzić ;-)