Spacerkiem: Sarnim tropem

Kazimierz i okolice słyną z wąwozów lessowych. Na 1 km kwadratowy przypada ich aż 11 km bieżących. Dokąd te kilometry bieżą? Wciąż usiłuję to sprawdzić ;-)

Uwielbiam kazimierskie drogi i bezdroża. Wiele z nich prowadzi przez wąwozy. Jeden z nich otworzył się dla nas głębocznicą tuż przy ulicy Zbożowej na Górach. Wyraźna dwuśladowa droga prowadziła w dół. To, co było równe, szerokie i bezpieczne, skończyło się jednak nagle nad niegłębokim urwiskiem. W dole sączyła się wodomcza, na tyle leniwa, że można było w sumie śmiało podążać jej brzegiem – raz lewym , raz prawym – by nie narazić się na przemoczenie obuwia.

Lewy kierunek spaceru, który wybraliśmy nad urwiskiem, zapewniał kontakt z dziką przyrodą. Zwalone drzewa porośnięte mchem i kępkami zawilców czy szczawiku zajęczego, opierając się o przeciwległe zbocza tworzyły nad nami malownicze mosty. Jeden, drugi, trzeci. Aż w końcu przejście zatarasowały zupełnie, szczelnie zamykając je gałęziami. Bez szans na obejście. Bo za pierwszą przeszkodą widać było kolejne i kolejne – podobnie zazdrośnie strzegące przejścia. Na dodatek wodomcza rozlała się na całą szerokość dna wąwozu, czyniąc go nie do przejścia.

Pozostał więc jedyny możliwy kierunek – w górę. Lewe zbocze wąwozu okazało się na szczęście nie na tyle strome, by nie pozwoliło się sforsować. Pomagały w tym wystające korzenie drzew i kijki nordic walking, które zwykle nie służą do wspinania się po prawie pionowych zboczach…

Na górze otworzył się przed nami teren płaski porośnięty rzadkim laskiem, który po chwili przeszedł w pole. To doprowadziło nas do pasa asfaltu. Wróciliśmy do ulicy Zbożowej. Skręt w lewo wyprowadził nas do ulicy Góry przy krzyżu niedaleko wieży telewizyjnej, która stanowi dobry punkt orientacyjny w okolicy.

Za nami 2 km. Komórka pokazuje czas: niecała godzina. Niby nic, a koszula jakoś dziwnie zazdrośnie przylega do ciała. I ta nagła potrzeba uzupełnienia kalorii… Czemu?

ZOBACZ NA MAPIE

Czytaj także: Kozłówka>>>

Czytaj także: Godzina długich cieni>>>

Witaj
Zapisz się na nasz newsletter

Będziesz otrzymywać informacje o ciekawych wydarzeniach

Nie wysyłamy spamu, nie przekazujemy nikomu adresów email.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *