Pociąg do Imperium na stacji Uznanie

„Pociąg do Imperium” autorstwa kazimierskiej pisarki Mai Wolny został uznany przez platformę pisarze.pl najlepszą książką roku. Stało się to dokładnie rok po niewpuszczeniu autorki – mimo ważnej wizy – na Białoruś, co było sankcją za jej zbieranie materiałów do książki o Rosji w czasie wojny na Ukrainie.

Akt odwagi

Dziś będzie o „Pociągu…” wcale nie byle jakim. Wsiąść do takiego – to teraz nie lada wyzwanie. Ale podjęła je Maja Wolny pisarka osiadła w Kazimierzu. Przemierzyła Rosję wzdłuż i wszerz. Parafrazując Żeromskiego, można powiedzieć, że przewierciła ją „jak ów małż niepozorny, skałotocz-palczak, który w ciemności swe przeszywa potężne skały”. Bohater „Przedwiośnia” w drodze z Polski do Baku przemierzał Rosję ogarniętą rewolucją. Maja Wolny – pokazuje Rosję w czasie wojny z Ukrainą. To Rosja spokojna i dostatnia, mimo nałożonych w związku z wojną sankcji. Ale ściśnięta kagańcem strachu. Temat wojny na Ukrainie w innym ujęciu niż propagandowe nie istnieje nawet w rozmowach zwykłych obywateli.

Strach powszedni

Książka Mai Wolny to opowieść o takich zwykłych Rosjanach. W podróży przez Rosję aż do Magadanu pomógł pisarce łańcuszek ludzi, którzy przekazywali ją sobie niejako z rąk do rąk na kolejnych dworcach, towarzyszyli w zwiedzaniu miasta, w nawiązywaniu następnych znajomości. Typowa rosyjska gościnność jednak nie wytrzymywała pytań o wojnę z Ukrainą. I to bez względu na miejsce – czy rozmowa toczyła się w prywatnym aucie drogiej marki czy w prywatnym mieszkaniu. Konsternacja i zmian tematu – to było wygodne wyjście z niekomfortowej sytuacji. „Moja chata skraju…”

Strach, zapchany do kąta w czasach pierestrojki, wypełzł z niego i w czasach Putina zdołał się na nowo umościć wśród Rosjan, jak dawniej, jak za komuny, jak za cara. Ten strach w postaci białoruskich pograniczników dopadł także autorkę, kiedy tuż po święcie Trzech Króli próbowała wybrać się w kolejną podróż na Wschód. Maję Wolny cofnięto do Polski z zakazem wjazdu do krajów Federacji Rosyjskiej na prawie ćwierć wieku! To było najlepszą recenzją jej – jeszcze niepowstałej – książki. Ale przeżyć to jako człowiek?

Uznanie

Rok po tej decyzji władz białoruskich „Pociąg do imperium” dojechał do stacji Uznanie. Publikacja została została uznana za najlepszą książkę roku 2023!

-Nie mam wątpliwości, dla mnie absolutnie najlepszą książką roku była książka Mai Wolny „Pociąg do Imperium” – napisał w artykule „Moje osobiste wyróżnienia i rózgi” Wacław Holewiński, pisarz i wydawca, działacz opozycji demokratycznej i więzień polityczny w PRL. – Jestem nią zachwycony. To naprawdę reportaż wysokiego lotu.

Zobacz oficjalny profil Mai Wolny>>>

Czytaj także:
Pociąg do Imperium na stacji Kazimierz>>>
Pociąg do Imperium zatrzymany na granicy>>>
Klątwa Mai Wolny>>>
Nowa książka Mai Wolny>>>

Witaj
Zapisz się na nasz newsletter

Będziesz otrzymywać informacje o ciekawych wydarzeniach

Nie wysyłamy spamu, nie przekazujemy nikomu adresów email.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *