Zmarła Kinga Pniewska

W Mięćmierzu zmarła projektantka grafiki Kinga Pniewska. Przeżyła 77 lat, w tym 45 w wioseczce nad Wisłą.

Na zdjęciu Sylwestra Doraczyńskiego stoi kobieta pewna siebie, dystansująca się do świata. Z tyłu jej królestwo, które wyziera spoza niej niejako wbrew jej intencjom. Jakby mówiła: nikomu nic do tego. Za oknami ukryty za drzewami Mięćmierz. Brakuje tylko chochołów Wyspiańskiego, ale i tak widać, że wkraczamy tu w inny wymiar…

Kinga Pniewska nie była urodzoną tu mięćmierzanką. Ze Lwowa, przez Warszawę i Londyn sprowadziły ją tu poplątane losy. W Mięćmierzu przeżyła blisko pół wieku, angażując się w życie mieszkańców na równi z miejscowymi, co doprowadziło do powstania niegdyś słynnego Koła Gospodyń Wiejskich i Miejskich. Razem z mężem prowadziła Dom Pracy Twórczej Galerię Klimaty – znane miejsce na mapie kulturalnej Kazimierza.

-Od czasów szkolnych związana z Kazimierzem Dolnym. Swoje miejsce na ziemi znalazła w
Mięćmierzu, gdzie od 1978 roku maleńka chatka w pobliżu studni, przy drodze do wiatraka, stała
się Jej drugim domem. Tu mogła cieszyć się sforą psów i kotów, wsłuchiwać się w ptasie koncerty
i stąd zdalnie pracować twórczo. Ten domek w ostatnich latach stał się Jej pierwszym domem
i tutaj, wśród najbliższych spędziła ostatnie tygodnie i chwile życia.

Kinga Pniewska zmarła 19 czerwca 2023 roku w Mięćmierzu.

Przeżyła 77 lat. 19 lipca byłoby 78. Ale to już zamknięty rozdział. Za nią życie niełatwe – wplecione w Wielką Historię. Urodziła się w 1945r. we Lwowie. Liceum skończyła już w na warszawskim Żoliborzu. Dyplom technika architektury otrzymała w Państwowej Szkole Architektury, a w 1973r. kolejny dyplom, tym razem z wyróżnieniem, na Wydziale Architektury Wnętrz ASP w Warszawie.

-Już w trakcie studiów, w czasie corocznych wyjazdów wakacyjnych do Londynu, rozpoczęła
trwającą prawie 30 lat współpracę z Janem Pieńkowskim oraz jego kultową firmą GALLERY
FIVE, równolegle współpracowała z takimi firmami jak HABITAT i IKEA, które zamawiały u Niej
projekty graficzne. Okres stanu wojennego zastał Ją w Londynie, gdzie spędziła niemal dwa lata.
W latach 1984 – 2014 współprowadziła w kraju rodzinną firmę projektową pracując jednocześnie
jako niezależna autorka licznych zestawów identyfikacji wizualnej, wydawnictw, ilustracji i
opakowań.

Była zapaloną podróżniczką, odwiedziła kilkadziesiąt krajów, kochała zwierzęta i przyrodę.

-Dla mnie Kinga była przyjaciółką. Fajną szefową w mojej pierwszej pracy, gdy miałem 20 lat. Artystką. Miłośniczką zwierząt i przyrody. Dobrą duszą. Bardzo ciepłą osobą – mówi wiceburmistrz Kazimierza Bartłomiej Godlewski. – Mięćmierz był jej miejscem na ziemi.

-To kobieta – anioł – podsumowuje radna Ewa Wolna.

Pogrzeb Kingi Pniewskiej odbędzie się w Warszawie na Powązkach 29 czerwca o godzinie 14:00. Pożegnanie kazimierskie rodzina planuje w końcu lata.

Czytaj także:
Mięćmierz intelektualnie>>>
Festiwalowy brzeg w Mięćmierzu>>>

Witaj
Zapisz się na nasz newsletter

Będziesz otrzymywać informacje o ciekawych wydarzeniach

Nie wysyłamy spamu, nie przekazujemy nikomu adresów email.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *