Tradycje świąteczne – choinka

Czekamy już na Boże Narodzenie. Kazimierz i wiele okolicznych miejscowości pięknie przystroiło się na Święta. Są choinki, stroiki, wieńce na uliczkach, przed hotelami i restauracjami. W wielu domach już stoją choinki z barwnymi bombkami i światełkami. A jak było dawniej?

Choinka czy podłaźniczka

O ile choinkę znają wszyscy, to o starszych tradycjach wiele osób już nie wie, bądź nie pamięta. A choinka to stosunkowo nowy zwyczaj. Niektórzy wiążą jej pojawienie się z postacią Marcina Lutra. Spopularyzowana została jednak dopiero na przełomie XIX i XX wieku.

W wielu krajach chrześcijańskich, przed pojawieniem się choinki, strojono domy zielonymi roślinami – iglakami, ostrokrzewem, jemiołą czy bluszczami. Miały one symbolizować życie, odrodzenie przyrody.

W Polsce południowo wschodniej strojono domy zawieszając pod sufitem kolorowe pająki i podłaźniczki. Podłażniczka występuje w dwóch wersjach. To odcięta góra sosny, czy świerku zawieszony czubkiem w dół. Wygląda jak choinka na odwrót. Mogą to być także gałązka świerkowa lub gałęzie, czasem uformowane w wieniec. Podłlaźniczka, podobnie jak choinka przystrajana była jadalnymi ozdobami tj.: kolorowe opłatki, ciastka, jabłka czy zabawkami ze słomy i bibuły.

Podłaźniczkę posypywano zbożem lub słomą – na urodzaj przyszłego roku. Ozdobę zawieszano nad wigilijnym stołem. Dziewczętom, podłaźniczka miała zapewnić rychłe zamążpójście.

Strojenie choinki

Choinka dawniej nie stała w domu tak długo, jak obecnie. Przynoszono ją z lasu do domu dopiero w Wigilię i wtedy też przystrajano. Choinka mała prawo być w domu do Trzech Króli.

Drzewko przystrajano ozdobami robionymi w domu. Były to specjalne ciastka i pierniczki. Specjalne, bo z dziurką, dzięki której mogły zawisnąć na choince. Ozdoby wykonywano ze słomy, ale i z kolorowej bibuły. Były bałwanki i „Mikołaje” z wydmuszek. Często konkurowano, czyja ozdoba jest najładniejsza, najciekawsza, a czyj łańcuch najdłuższy. Wieszano także rajskie jabłuszka, jabłka i orzechy. Rarytasem były cukierki w kolorowych papierkach.

Nie było elektrycznych światełek. Na gałązkach choinkowych przymocowywano świeczki. Od tych świeczek niestety choinki się często zapalały.

Choinka ma być bogata, kolorowa i odświętna. Bo przecież „Jaka Wigilia, taki cały rok”

Czytaj także Na wigilijnym stole >>>

Witaj
Zapisz się na nasz newsletter

Będziesz otrzymywać informacje o ciekawych wydarzeniach

Nie wysyłamy spamu, nie przekazujemy nikomu adresów email.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *