W sobotę 23 marca po długiej chorobie zmarł Leszek Długosz. Miał 82 lata.
I nie usiądzie już w Kazimierzu
Zakochany w Krakowie Leszek Długosz, wielkim sentymentem darzył i nasz Kazimierz Dolny. W trakcie pobytu w sanatorium w Nałęczowie odwiedził Kazimierz i Miasteczko go zauroczyło. Od końca lat 90. XX wieku był jednym ze stałych jego bywalców. Bywał prywatnie, ale także koncertował.
Zauroczenie nadwiślańskim miasteczkiem w 2004r. zaowocowało tomikiem poezji „Na rynku usiąść w Kazimierzu…”. Ilustracjami do książki są obrazy, także już nieżyjącego, Jerzego Gnatowskiego. Panowie omówili szczegóły publikacji, siedząc właśnie na rynku w Kazimierzu.
– Jest to zbiór moich myśli, moich spojrzeń na Kazimierz … Kiedy tam się siedzi na rynku w kawiarni… Najlepiej i najpiękniej wiosną, i oczywiście od poniedziałku do czwartku – mówił Leszek Długosz podczas jednego ze spotkań autorskich w Kuncewiczówce. I takie są „kazimierskie”wiersze poety, pokazujące spokojne, idylliczne miasteczko, w którym przy każdym stoliku w kawiarni siedzi ktoś znajomy.
To właśnie powyższy tomik i piosenka powstała na bazie tytułowego wiersza zaskarbiły poecie szacunek i sympatię mieszkańców Kazimierza.
Czas w kolorze śliwkowym
Jednym z miłośników piosenek Długosza jest Piotr Ruciński, który swego czasu w domu na rogu Nadwiślańskiej i Witkiewicza prowadził obiady domowe. Często gościom towarzyszyła muzyka Leszka Długosza, zwłaszcza ulubiony utwór gospodarzy – „Dzień w kolorze śliwkowym”. Kaseta z powodu ciągłego użytkowania była już mocno zdezelowana, kiedy w drzwiach jadłodajni stanął Autor z małżonką.
-O, moja piosenka! – powiedział zdziwiony.
-Od tej pory wielokrotnie do nas zachodził na obiady – wspomina Piotr Ruciński. – To był bardzo miłe spotkania. Zachowały się z tamtych czasów nawet jakieś dedykacje na naszych materiałach reklamowych. Potem ja bywałem na jego koncertach w Kazimierzu. A kiedy w 2007r. pojawiła się inicjatywa, by nadać mu tytuł Honorowego Członka Towarzystwa Przyjaciół Kazimierza Dolnego, mnie przypadła w udziale rola wygłoszenia stosownej laudacji. Pamiętam, utrzymana była ona w tonie żartobliwym, co Długosz skwitował na koniec z właściwym sobie poczuciem humoru:
-Panie Piotrze, to może teraz my razem do kabaretu?
Ostatni raz widziałem Pana Leszka rok temu w Kazimierzu przy Łaźni, bo tam stołował się wraz z żoną podczas pobytów w Kazimierzu….
Nota biograficzna
Leszek Marek Długosz urodził się 18 czerwca 1941 roku w Zaklikowie, zmarł 23 marca 2024 w Krakowie. Był literatem, kompozytorem, aktorem, pianistą. Jednym z najbardziej znanych polskich bardów. W latach 60. i 70. współpracował z Piwnicą pod Baranami. Później rozpoczął karierę samodzielną.
Był laureatem Nagrody Miasta Krakowa(1982 i 1996), Mistrz Mowy Polskiej VOX POPULI. Został odznaczony Srebrnym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” w 2006r, Krzyżem Oficerskim (2008), Komandorskim (2016), Orderem Odrodzenia Polski (2016) i Medalem Stulecia Odzyskanej Niepodległości (2021). Był kawalerem Orderu Orła Białego.
Czytaj także: Pamiątki z Ameryki w Kuncewiczówce>>>
