Dobiegły końca starania o pozyskanie spadku po wnuku Marii i Jerzego Kuncewiczów – Aleksandrze zmarłym w kwietniu 2018r.
-Proces odzyskiwania przez Muzeum spadku był niezwykle trudny nie tylko z powodów formalnych, ale z uwagi na trwającą przez dwa lata pandemię COVID. Zakończył się dopiero w 2021 roku kiedy Sąd Stanu Wirginia przyznał Domowi Kuncewiczów prawo do ruchomości oraz dzieł Marii i Jerzego Kuncewiczów. Otworzyło to drogę do praktycznego przejmowania całości spuścizny i poszukiwania możliwie dogodnego transportu do Polski – mówi Monika Januszek – Surdacka kierownik Domu Kuncewiczów oddziału Muzeum Nadwiślańskiego w Kazimierzu Dolnym.
Po 4 latach do Willi pod Wiewiórką trafiły dokumenty, zdjęcia, książki i inne pamiątki po sławnej pisarce. 30 pudeł o łącznej wadze 500kg przywieziono do Domu Marii i Jerzego Kuncewiczów tuż przed Wigilią.
-To ruchomości (dokumenty, zdjęcia, książki i inne pamiątki) z domu wnuka Marii i Jerzego Kuncewiczów – Aleksandra – mówi Monika Januszek – Surdacka. – A co istotniejsze wraz z pozyskaniem tych cennych pamiątek zostały uregulowane także prawa autorskie do twórczości Marii i Jerzego Kuncewiczów.
Wśród pamiątek z Ameryki są obrazy takich artystów jak Tadeusz Michalak czy Jerzy Gnatowski ofiarowane Kuncewiczom z wdzięcznością za kunszt pisarski. Na niektórych wzruszające dedykacje.
-Jakże Pani dziękujemy za tyle wzruszeń i ciepła, które emanują z Pani książek. Słowa nie tyle w oko, nie tyle w ucho co w serce wchodzą, zapadają w nas. Chce się do nich wracać jak do muzyki dobrej, jak do obrazu… – napisali na jednym z ofiarowanych Kuncewiczowej obrazów Henryka i Jerzy Gnatowski.
Obecnie trwa katalogowanie zbiorów.
-Najcenniejsze z nich zostaną wkrótce zaprezentowane we wnętrzach willi Pod Wiewiórką, czyli w domu rodzinnym Marii i Jerzego Kuncewiczów – obiecuje Monika Januszek – Surdacka.
Czytaj także: