Przejazd przez Kazimierz zaplanowany został między godziną 15:00 a 15:30. Niesprzyjająca pogoda sprawiła, że uczestnicy wyścigu pojawili się w Kazimierzu dobrze po 15:30. Trasa prowadziła przez ul. Czerniawy, ul. Nadrzeczną, Rynek, ul. Lubelską i Kwaskową Górę.
Kibice stali wzdłuż ulic, ogrodzonych taśmą. Największe tłumy, jak zwykle, pojawiły się na Rynku. Były flagi, dwumetrowy napis KAZIMIERZ i oczywiście wiele emocji. Oczekiwaniom towarzyszyły rozmowy, śledzenie trasy Tour de Pologne w telefonach. Próbowano odgadywać, w którym dokładnie miejscu kolarze aktualnie się znajdują. Kazimierski Ośrodek Kultury, Promocji i Turystyki zapewnił relację z trasy i podtrzymywał gorący klimat imprezy. Trasę zabezpieczali strażacy.
Zanim pojawili się w Kazimierzu rowerzyści, przejechały przez trasę wyścigu pojazdy techniczne: policja, samochody poszczególnych teamów, telewizja, motocykliści oraz organizatorzy w samochodach. Pojawiły się także drony i helikopter. Każdy pojazd budził nadzieję, że kolarze pojawią się lada moment. Emocje sięgnęły zenitu, kiedy pojawili się sportowcy. Wypatrywano reprezentantów Polski. Ku radości kibiców, premię specjalną w Kazimierzu, jak i wszystkie pozostałe, wygrał Polak Patryk Stosz.
Wyścig Tour de Pologne, jak dla potrzeb kibiców, przejechał przez miasteczko zbyt szybko. Wjechali budząc wielkie emocje zniknęli, równie szybko, jak się pojawili. Uczestnicy wyścigu ruszyli w Kwaskową Górę, na Wylągi i do Lublina.
Cienie
A jak funkcjonowało Miasteczko w trakcie wyścigu? Na Rynku była niesamowita atmosfera. Nieco gorzej było na drogach dojazdowych do centrum. Te zostały zamknięte dla ruchu. Tworzyły się na nich długie korki.
Do miasteczka nie mogli dotrzeć turyści, zmierzający do swoich hoteli, uczestnicy zaczynającego się dziś festiwalu filmowego BNP Paribas Dwa Brzegi a nawet młoda para i goście, odbywającego się o godzinie 16:00 ślubu. Do wyścigu Tour de Pologne, w swoim przemówieniu, nawiązała nawet Grażyna Torbicka na gali otwarcia festiwalu filmowego.
Nie oszukujmy się, nawet jeśli pojawiają się pewne niedogodności, to Tour de Pologne, to wydarzenie niezwykłe. Nie zawsze, dociera ono do naszej miejscowości. A emocje, jakie towarzyszyły nam podczas przejazdu kolarzy, zostaną z nami na długo.
Czytaj także: Tour de Kazimierz Dolny
Relacja z wjazdu kolarzy na Rynek,