Altana Chińska otworzyła drzwi

Altana Chińska, która znajduje się w dolnym ogrodzie parku Czartoryskich od lat rozbudza wyobraźnię spacerowiczów. Zwłaszcza, że widoczna jest tylko zza obrośniętej roślinnością siatki. Tegoroczne Europejskie Dni Dziedzictwa sprawiły, że budynek otworzył swe podwoje dla zwiedzających.

Wnętrze Domku Chińskiego jednak nieco rozczarowuje. Tchnie zatęchłą pustką, mimo wyeksponowania w nim oryginalnej rzeźby Tankreda i Kloryndy. Dawno stąd wywietrzały „z chińskich ziół ciągnione treści”, którymi delektowała się jeszcze Zofia Sieniawska, właścicielka Puław z czasów, gdy altanę otaczał ogród francuski. Pod oknem na podłodze stoją dwa bukiety świeżych kwiatów… Element wystroju? Niestety. Zapewne dostaną je goście spotkania, które za chwilę się rozpocznie…

Dla spotkania będącego promocją książki „Izabela. Świat w płomieniach” Krzysztofa P. Czyżewskiego Altana Chińska jest już tylko tłem. Czy pojawia się w powieści? Odpowiedź na to pytanie znajdą ci, którzy po książkę sięgną. Pełno tu zagadek, intryg i niespodziewanych zwrotów akcji. Jej główną bohaterką jest oczywiście Izabela księżna Czartoryska – pani na Puławach, która incognito pojawia się także w … No właśnie – w miejscu, w którym zapewne nigdy nie była. Ale gdzie nie ma fikcji, nie ma powieści. A tu mamy powieść historyczną „naszpikowaną mnóstwem nieznanych faktów, dzięki którym spojrzysz inaczej na czasy Księstwa Warszawskiego” – jak obiecuje wydawca.

Gościem specjalnym spotkania są księżny Barbara i Jadwiga Czartoryskie, które żywo uczestniczą w dyskusji na temat prezentowanej książki.

Spotkaniu towarzyszy prezentacja herbat z puławskiej Herbaciarni Czartoryska. Ich nazwy – Spacer po Puławach” czy „Księżna Izabela” doskonale wpisują się w klimat spotkania. Bukiet smaków i zapachów domyka konfitura różana z Końskowoli. A do tego piękna iście letnia aura.

Czy będziemy zwiedzać Domek Chiński?

Jednak spotkaniu towarzyszy pewien niedosyt. Czy jest szansa, by Altana Chińska była stale dostępna dla zwiedzających?

-My jako muzeum bardzo byśmy chcieli – mówi Honorata Mielniczenko dyrektor Muzeum Czartoryskich w Puławach – natomiast nie jest to obiekt, którym muzeum dysponuje. Wszystkie obiekty, które są na terenie zespołu rezydencyjnego książąt Czartoryskich stanowią własność Instytutu Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa. Jesteśmy tiu dzisiaj gościnnie dzięki Instytutowi. Instytut pomógł zorganizować to wydarzenie. Przygotował to miejsce tak, abyśmy mogli Europejskie Dni Dziedzictwa tu zorganizować.

To czy będzie zwiedzać regularnie Altanę Chińską zależy od funduszy. A tych na razie na ten cel brak.

Więcej zdjęć>>>

Czytaj także:

W muzeum przy księżycu>>>
Florystyka funeralna w muzeum>>>

Witaj
Zapisz się na nasz newsletter

Będziesz otrzymywać informacje o ciekawych wydarzeniach

Nie wysyłamy spamu, nie przekazujemy nikomu adresów email.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *