Jeszcze niedawno przerażały nas statku osiadłe na mieliźnie na środku Wisły. Dziś z niepokojem patrzymy, jak rzeka podnosi powoli swój poziom, osadzając na statkach niesione ze sobą śmieci. Czy grozi nam powódź?
Sytuacja powodziowa na południowym zachodzie Polski przeraża i przywodzi na pamięć lokalne obrazy sprzed 14 lat. Zalane Powiśle. Zalany Wilków. Zalany Janowiec. I pytanie: kiedy zaleje Kazimierz? Wtedy Wisła okazała się dla Miasteczka łaskawa. Wały wytrzymały. Skończyło się na lokalnych podtopieniach. I na strachu. Bo przecież Kazimierz pamięta naprawdę wysoką wodę. Wystarczy popatrzeć na kamienie otoczaki wmurowane w budynek Hotelu Król Kazimierz. Wmurowane przez mistrza mularskiego Wincentego Góreckiego pokazują stan wody z jednej z wiosennych powodzi przełomu XIX / XX w.
Czy teraz grozi nam powódź?
Powoli zbliża się do nas fala z południa Polski. Wody jednak na razie przybrało tyle, że zalała betonową opaskę u podnóża wału. Delikatnie wsunęła się też do Grodarza, ale nawet nie podeszła pod wodowskaz. Ze środka rzeki zniknęły statki, które udało się w końcu ściągnąć z mielizny i ustawić przy brzegu.
Poniedziałkowe prognozy wojewódzkiego sztabu kryzysowego przewidywały na dziś poziom Wisły w Puławach: 320 cm. I to miał być najwyższy poziom wody. Dzisiejsze pomiary okazały się jednak niższe: 299cm. Według prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej na dalsze dni – woda ma systematycznie opadać i za 3 dni ma osiągnąć poziom 215cm. Stan ostrzegawczy w Puławach to 450 cm, a alarmowy 550 cm.
-Poziom Wisły – nie chcę zapeszyć, ale nie powinien stanowić większego zagrożenia – mówi burmistrz Kazimierza Artur Pomianowski. – Sytuacja jest u nas na tyle dobra, że rzeka Wisła nie jest zasilana opadem deszczu. Pogoda więc nam sprzyja. Do poziomu ostrzegawczego jeszcze sporo brakuje. Cały czas monitorujemy stan rzeki. Chociaż trudno przewidzieć, co się będzie działo w górze Wisły i Sanu. Jakie będą warunki na Podhalu czy w Bieszczadach. Na dzień dzisiejszy pragnę jednak wszystkich zapewnić, że jesteśmy bezpieczni.
Czytaj także:
Niska woda>>>