Mapa Domicjana Grabowskiego
Jako pierwszy ze swoją wersją mapy wystartował Domicjan Grabowski mieszkający obecnie w Wielkiej Brytanii. To jego sposób nie tylko na tęsknotę za ojczyzną, ale i na promocję naszego regionu. Co ciekawe, mapa powstaje w konsultacji z mieszkańcami poszczególnych gmin. Pokazuje miejsca, które warto odwiedzić w regionie.
– Zainspirowałem się mapą Polski z XIX wieku, która zawierała rysunki znanych miejsc z poszczególnych regionów – mówi Domicjan Grabowski. – Uznałem, że mógłbym wykonać jej podobną, lokalną i współczesną wersję.
Do tej pory Grabowski opracował mapy gmin Baranów, Żyrzyn i Markuszów. Zanim powstały, miłośnicy tych miejsc podpowiadali artyście, co warto zaznaczyć na mapie. Są to nie tylko zabytki, rezerwaty przyrody czy miejsca bitew, ale takie punkty jak Miejsce Obsługi Podróżnych przy S17 w Markuszowie, gdzie przez pierwsze miesiące wojny na Ukrainie społecznie udzielano pomocy przyjeżdżającym tędy uchodźcom. Znajdujemy więc tu miejsca, które stanowią o historii i teraźniejszości regionu.
Na mapie Gminy Markuszów zaznaczono więc słynne naleśniki tatarskie, miseczkę z olejem czy bicykl – symbol sieci Izb Produktów Lokalnych.
-Jeden z bicykli zlokalizowany został w miejscu przyjaznym rowerzystom w Zabłociu w Gminie Markuszów. Przy naszej olejarni. Stąd i miseczka z olejem. Bardzo wiele osób odwiedzając nasze gospodarstwo i olejarnię robi sobie zdjęcia. Bicykl jest cały czas „w użyciu”. Stanowi atrakcję zwłaszcza dla dzieci, ale nie tylko. A oleje, no cóż. Robimy je na bieżąco w jedenastu rodzajach – mówi Jolanta Pecio z Gospodarstwa Ekologicznego Skarby Natury z Zabłocia.
Gruba lipa i inne smaczki
Czy zgodnie z sugestiami mieszkańców znajdzie się na tej mapie miejsce dla pamiętającej potop szwedzki grubej lipy w Drzewcach albo cmentarza protestanckiego w Końskowoli?
– Należy się zainteresować starym cmentarzem protestanckim w Końskowoli, jest bardzo zaniedbany i przybliżyć, historię tego cmentarza oraz nacji sprowadzonych Saksończyków przez Czartoryskich, warte uwagi – podpowiada jeden z internautów.
Komunikacja z mieszkańcami, którą Domicjan Grabowski prowadzi za pośrednictwem Facebooka, pomaga znaleźć regionalne smaczki, dla których nie zawsze jest miejsce na mapie.
-Jest to mapa ukazująca walory kulturalno-regionalne całego powiatu puławskiego. Wyzwaniem jest umieszczenie budynków, lasów, dróg, napisów, by zmieścić to na terenie mapy – pisze Domicjan Grabowski na Facebooku. – Umieszczam miejscowości które, mają ciekawe miejsca do ukazania bądź ktoś mi napisze o nich w poście pytającym, co umieścić. Wystarczy napomnieć, by miejscowość się znalazła, wtedy wiem że dla kogoś znaczy wiele.
Koniec języka za przewodnika
Niektóre z atrakcji zaznaczone są za pomocą rysunków i nazwy, inne za pomocą rysunku, jeszcze w inne tylko za pomocą nazwy. Czy mapie docelowo będzie towarzyszyć legenda?
– Legendy raczej nie będzie, ponieważ chcę, by mapa zachęcała do eksploracji – najpierw palcem na mapie a następnie w terenie – odpowiada Domicjan Grabowski.
Tak więc mapa będzie zachętą do własnych podróży, dociekań i odkryć. W perspektywie są więc i kontakty z miejscowymi, których trzeba będzie dopytać o drogę – jak za dawnych lat. GPS tu nie pomoże. Zapowiada się więc ciekawie.
Teraz Nałęczów. Kiedy Kazimierz? I jaki?
Obecnie Grabowski pracuje nad Nałęczowem i jego okolicami. Kiedy przyjdzie czas na Kazimierz? Jakie miejsca powinny się znaleźć na naszej kazimierskiej mapie? Baszta, zamek, kamienice Przybyłów czy fara, statki w Kazimierzu, zamek Esterki w Bochotnicy, wiatrak w Mięćmierzu – to oczywistość. A co więcej? Jakie mieliby Państwo propozycje?
-Najbardziej mi zależy na takich, o których mało osób wie, a warto je uwiecznić – mówi Domicjan Grabowski.
Równoległy projekt Bartosza Wójcika
Mapie Domicjana Grabowskiego towarzyszy bliźniaczy projekt innego młodego artysty, także puławianina i absolwenta Liceum Sztuk Plastycznych w Nałęczowie Bartosza Wójcika. Razem tworzą grupę artystyczną Pu//awy.
– Mapa to pomysł Domicjana – mówi Bartosz Wójcik. – Początkowo miało być to dzieło wspólne, ale w końcu stanęło na tym, że powstają dwie odrębne mapy. Kontaktujemy się, doradzamy sobie, wspólnie pozyskujemy informacje ale pracujemy każdy w swoim stylu i tempie.
Wójcik właśnie opublikował pierwszą część swojej wersji. Podobnie jak u Grabowskiego to mapa Baranowa.
-Domicjan nie kryje, że w wielu miejscach, które oznaczył na mapie, nie był – mówi Wójcik. – W moim przypadku jest tak, że dużo podróżowałem z moim tatą po całym powiecie na przykład przy okazji wędkowania. Stąd też na mojej mapie Baranowa sum. To ukłon w stronę mojego taty, który kiedyś w okolicy Baranowa złowił ogromnego suma. Dla mnie przy projektowaniu mapy Baranowa duże znaczenie miała woda, szlaki wodne, spływy kajakowe. Stąd też na mapie łódka.
Powiat puławski w wersji 2 na 2
Obie mapy docelowo obejmą cały powiat puławski, w skład którego wchodzi 11 gmin. Obie będą mieć wymiary 2m x 2m. Kiedy powstaną, każdy z zainteresowanych będzie mógł je sobie pobrać z internetu i wydrukować dla własnych potrzeb. Nie jest to bowiem przedsięwzięcie ani komercyjne ani dotowane z jakichkolwiek środków zewnętrznych. To inicjatywa własna autorów.
Domicjan Grabowski i Bartosz Wójcik to absolwenci Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych im. Józefa Chełmońskiego w Nałęczowie, które obaj ukończyli z wyróżnieniem. Razem tworzą grupę artystyczną Pu//awy, której celem jest popularyzacja sztuki w regionie.
Czytaj także: Atlas historyczny Kazimierza Dolnego>>>
