Pogoda dopisała i strugi wody ze strażackich armatek zmoczyły w lany poniedziałek prawdziwe tłumy. Tak w Kazimierzu wyglądał w tym roku śmigus – dyngus!
Tegoroczny lany poniedziałek zgromadził w Kazimierzu rekordową liczbę ludzi. Ludzie zajmowali wyżej położone miejsca pod farą, na skwerku przy bocznej studni, gdzie wydawało się, woda ich nie dosięgnie. Tłoczyli się w podcieniach, otoczyli zwartym wiankiem płytę rynku. Początkowo wyglądało nawet, że strażacy będą mieli ograniczone pole manewru. Wszystko się jednak unormowało nie tyle z gremialnym w tym roku okrzykiem „Woda naprzód!”, ile wraz z pierwszym strumieniem wody.
-Głęboko wierzymy, że nasza woda jest szczególna i wszyscy dzisiaj zmoczeni będą szczęśliwi i zdrowi, a domy, których dachy zmoczymy, weźmie pod swoją opiekę święty Florian, tak jak nami opiekuje się podczas każdej akcji – mówili strażacy przed rozpoczęciem pokazu.
A potem na zgromadzonych z bezchmurnego nieba spadły strumienie wody! Żadne chyba miejsce nie było wystarczającym schronieniem przed tym potopem! W końcu po to tu wszyscy przyszli – by nie tylko patrzeć, ale i uczestniczyć w tym strażackim wielkanocnym widowisku. Strażaków nagrodzono gromkimi oklaskami.
Gdy w końcu wody zabrakło i samochody się zatrzymały, płyta rynku zaczerniła się od ludzi. Do aut ustawiły się kolejki, by przymierzyć hełm strażacki, usiąść za kierownicą czy zrobić sobie fotkę. U strażaków można było także nabyć pamiątkową przypinkę.
-Jako Kazimierska OSP działamy dla was, szkolimy się dla was oraz zapewniany rozgrywkę, kiedy tylko możemy, zwłaszcza że jest to związane z naszą tradycją. Środki, które udało nam się dziś zebrać to 1486zł, które zostaną przeznaczone na cele statutowe takie jak zakup sprzętu oraz umundurowania, również dla naszej Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej, która dziś spisała się na wielki złoty medal – napisali strażacy na swoim profilu na Facebooku, dziękując za udział w tradycyjnym widowisku.
Czytaj także: Kazimierski śmigus – dyngus>>>
