Spacerkiem po okolicy: Nałęczowskie wąwozy i zaułki

Czy do Nałęczowa można jechać w innym celu niż po to, aby napić się nałęczowskich wód? Jak najbardziej! Spacer wąwozami wokół Parku Zdrojowego to doskonały pomysł na aktywny wypoczynek o każdej porze roku. Dodatkowo ulice, którymi Państwa przeprowadzimy to doskonała powtórka z historii miasta – ogrodu. Może to spacer na ferie zimowe?

Zaczynamy w centrum Nałęczowa, na Placu Zdrojowym, pamiętanym przez wiele osób jako dawny dworzec PKS. Przechodzimy przez ul. Poniatowskiego, wchodzimy w znajdujący się na prawo od przystanku busów wąwóz i ulicę Głębocznica.

Głębocznica

Nazwa głębocznica odnosi się do wąwozów drogowych, tych wydeptanych przez człowieka. Specjaliści i miłośnicy wąwozów już wiedzą, że oczekiwać mogą wysokich ścian, na których doskonale widoczny jest less. Tak jest i w przypadku nałęczowskiej Głębocznicy. Ściany są w ciekawy sposób zabezpieczone, bo Głębocznica jest mocno wcięta we wzgórze. Po 100 m od Poniatowskiego po lewej stronie, wysoko nad naszymi głowami, pojawia się willa Marżanna. To jedna z najpiękniejszych willi uzdrowiska. Zaprojektował ją ok. 1905 roku Jan Wincenty Sieklucki, zainspirowany architekturą włoską. Zachowały się ciekawe dekoracje sgraffittowe. Od 1950 r mieszkał tu i tworzył znany malarz Zenon Kononowicz. Po przejściu 250 m, za zalesionym terenem po prawej stronie, pojawi się Willa Brzozy. Willa jest na terenie prywatnym, można do niej jednak podejść od terenu zielonego. Zaprojektował ją w Jan Koszczyc Witkiewicz. Willa powstał w latach 1907-1908. Funkcjonowała tu loża masońska, w czasie II wojny światowej znajdował się tu szpital dla partyzantów.

„Osiedle”

Vis a vis wjazdu na teren willi Brzozy znajduje się ulica Marii Świtalskiej. Przypomina postać harcmistrzyni, nauczycielki, która w czasie II wojny światowej prowadziła w Nałęczowie tajne komplety. Ulica jest częściowo przejezdna a częściowo piesza. Doprowadzi nas do ul. Partyzantów, gdzie na posesji numer 22 stoi willa Waldemara Babinicza – pisarza, publicysty, regionalisty i społecznika. W pensjonacie w willi zatrzymywali się Ernest Bryll, Wojciech Siemion i Kazimierz Brandys. Ruszamy na „Osiedle” i trafimy na ulicę Fortunata Nowickiego, jednego z lekarzy – wskrzesicieli uzdrowiska. Ulicą Nowickiego idziemy w dół do ul. Kolejowej. Mijamy współczesny budynek handlowy nazywany Belwederem. Tu można, w razie potrzeby, zrobić małe zakupy. Skręcamy w lewo w ul. Kolejową, a następnie, przed Ośrodkiem Zdrowia w prawo, w niewielką uliczkę Andriollego.

Michał Elwiro Andriolli był sławnym rysownikiem i malarzem, pierwszym ilustratorem Pana Tadeusza, bywalcem Nałęczowa. Tu zmarł i jest pochowany na miejscowym cmentarzu. Andriolli uważany jest za twórcę stylu Świdermajerstylu nadświdrzańskiego – obecnego także w Nałęczowie.

Wokół Chaty Żeromskiego

Uliczka prowadzi mocno pod górę. Kierunkowskaz wskaże nam drogę wzdłuż posesji Muzeum – Chaty Żeromskiego. Chatę zaprojektował Jan Koszczyc Witkiewicz, jako letnią pracownię dla pisarza. Budynek powstał w 1905 roku. Obecnie to oddział Muzeum Narodowego w Lublinie poświęcony Stefanowi Żeromskiemu. Na posesji Chaty znajduje się jeszcze jedna budowla projektu Witkiewicza, to Mauzoleum, w którym spoczął przedwcześnie zmarły syn pisarza, Adaś Żeromski.

Uliczką Andriollego dotrzemy do najwyższego punktu ul. Żeromskiego. Rozejrzyjmy się ze wzgórza: po prawej na kolejnym wzniesieniu widoczna jest imponująca budowla, to Hotel Arche Nałęczów, po lewej, u podnóża wzgórza zaczyna się Park Zdrojowy. Schodzimy nieco w dół ku parkowi, ale skręcimy w prawo w pieszą ulicę Różaną. Na końcu Różanej znajduje się niepozorny dom zakonnic. To jeden z punktów na Nałęczowskim szlaku papieskim. Nocował tu podczas swoich pobytów w uzdrowisku Karol Wojtyła i zostało to upamiętnione tablicą na budynku. My skręcimy w lewo i zejdziemy w dół schodami ul. Wacława Lasockiego, kolejnego z lekarzy – wskrzesicieli uzdrowiska Nałęczów. Dochodzimy do ul. Armatnia Góra wiodącej wzdłuż parku i idziemy w prawo.

Wąwóz Chmielewskiego

Po przejściu ok. 350 m skręcamy w prawo w ul. Zygmunta Chmielewskiego. Jest to trzeci, obok Nowickiego i Lasockiego, z lekarzy, dzięki którym w końcu XIX wieku odrodziło się uzdrowisko Nałęczów. Ulica doprowadzi nas do kolejnego wąwozu i pięknego budynku. To Willa Starówka lub Szkoła Witkiewiczowska. Szkoła, bo pierwotnie tu znajdowała się Szkoła Rzemiosł później przeniesiona do Kazimierza Dolnego i istniejąca tu po dziś dzień. Budynek szkoły, jak Willa Brzozy oraz Chata Żeromskiego został zaprojektowany przez Jana Koszczyca Witkiewicza i wybudowany w latach 1909-1911 przez majstra Barylskiego. W budynku w okresie międzywojennym działała Państwowa Szkoła Spółdzielczości Rolniczej założona przez Zygmunta Chmielewskiego, w czasie II wojny światowej odbywało się tu tajne nauczanie. W latach 1968-2000 działało tu jedyne w Polsce Muzeum Ruchu Spółdzielczego. Obecnie do Starówki można przyjść na dancing. Wysoko nad Starówką znajduje się kolejny projekt Jana Koszczyca Witkiewicza – pasująca architektonicznie do Szkoły Witkiewiczowskiej oficyna.

Ku domkom na drzewie

Za budynkiem droga się rozwidla. Można iść dalej Wąwozem Chmielewskiego. My wybieramy drogę w lewo – ul. Tadeusza Sołdka, to też wąwóz drogowy. Niewielka uliczka przypomina postać partyzanta, majora rezerwy Tadeusza Sołdka, ps. ,,Zawierucha” (1919-1983). Był przewodniczącym Związku Młodzieży Wiejskiej Rzeczypospolitej Polskiej ,,Wici” w Nałęczowie, jednym z założycieli w 1940 r. organizacji zbrojnej SL ,,Roch w Nałęczowie, komendantem Batalionów Chłopskich. Wąwóz doprowadzi nas do nałęczowskich domków na drzewie. Przecinamy ulicę Klonową, mając wjazd do domków po lewej i idziemy w las.

Wąwóz Głowackiego

Po lewej stronie pojawią się schodki z poręczami. Ostrożnie schodzimy w dół, na dno Wąwozu Głowackiego. To zapewne patriotyczny klimat Nałęczowa sprawił, że wąwóz ten nosi nazwisko bohaterskiego chłopa spod Racławic.

Chcąc skrócić trasę można wyjść z wąwozu idąc w lewo. My idziemy w górę, w prawo. Trasa jest przygotowana, wzdłuż ścieżki znajdują się balustrady. Po 400 m wąwóz się kończy, Jesteśmy znowu na ul. Sołdka, Idziemy w lewo, skręcamy w lewo w ul. Kombatantów. Idąc nią prosto dojdziemy do ul. Kamieniak, przy której znajduje się Nałęczowski Zwierzyniec. My jednak idziemy znowu „w las”. Mając po prawej stronie posesję przy której znajduje się kapliczka a po lewej w lesie wydeptana ścieżka. Nią ruszamy. Doprowadzi nas do terenu sanatoriów Ciche Wąwozy i Sanatorium Związku Nauczycielstwa Polskiego. Dotrzemy do wejścia do Wąwozu Głowackiego oraz do ul. Paderewskiego. Idziemy w lewo aby dotrzeć do miejsca naszego startu. można iść ulicą Armatnia Góra, ale przyjemniej będzie przejść przez Park Zdrojowy – Alejami Grabową i Kasztanową.

Trasa ma ponad 5 km długości. Nie jest trudna, ale niektóre drogi prowadzą mocno pod górę.

Zapis trasy. Google earth

Zdjęcia z trasy tu.

Czytaj także:
Spacer śladami Kazimierza Wielkiego i Esterki>>>
Spacerkiem: Do ruin willi Graffa i Albrychta>>>

Witaj
Zapisz się na nasz newsletter

Będziesz otrzymywać informacje o ciekawych wydarzeniach

Nie wysyłamy spamu, nie przekazujemy nikomu adresów email.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *