Pociąg do Tybetu dojechał na szczyt

Książka Mai Wolny „Pociąg do Tybetu” została uznana za Książkę Górką Roku 2021. To wyróżnienie przyznane zostało pisarce, która swoje losy związała z Kazimierzem Dolnym, podczas 26. Festiwalu Górskiego im. Andrzeja Zawady.

Książka Mai Wolny „Pociąg do Tybetu” została uznana za Książkę Górką Roku 2021. To wyróżnienie przyznane zostało pisarce, która swoje losy związała z Kazimierzem Dolnym, podczas 26. Festiwalu Górskiego im. Andrzeja Zawady.

Maja Wolny przez Rosję, Mongolię i Chiny pociągiem Kolei Transsyberyjskiej, o której pisała wcześniej w swojej książce „Powrót z Północy”

dotarła do Tybetu, kraju położonego na Dachu Świata

Natchnieniem do tej podróży była postać Alexandry David – Neel. Ta francuska podróżniczka dotarła do tego kraju sto lat temu jako pierwsza Europejka. Inspirację pisarka znalazła na kazimierskim pchlim targu, gdzie u pewnego bukinisty nabyła „Podróż do Lhasy” autorstwa właśnie Aleksandry David.

– Moja podróż pociągiem na Dach Świata to był szczyt komfortu, porównując do warunków, w jakich podróżowała Aleksandra David: w przebraniu, kiedy nie było ani tras kolejowych, ani drogowych, a podróż odbywało się pieszo albo na jakach – mówiła Maja Wolny podczas jednego z wywiadów.

Dziś ta podróż, będąca spełnieniem przede wszystkim jej prywatnych marzeń turystycznych sprawiła, że spełniają się także jej marzenia pisarskie. Wydana rok temu książka zyskała teraz

uznanie na 26. Festiwalu Górskim im. Andrzeja Zawady w Lądku Zdroju

Do konkursu nominowano 24 książki o tematyce górskiej z 57 zgłoszonych, które oceniano w 9 kategoriach. „Pociąg do Tybetu” Mai Wolny uznano za najlepszy w kategorii literatura podróżnicza.

Myśląc o tym, że to wielki zaszczyt, uświadomiłam sobie, że w słowie „zaSZCZYT” pobrzmiewa sobie górski szczyt. Radość z rozmaitych wyróżnień i nagród, które przecież rzadko się w życiu trafiają w porównaniu ze zwykłym mozołem drogi jest jak ta chwila, kiedy od zdobycia górskiego wierzchołka dzieli nas tylko krok. Kto chodzi po górach, ten wie o czym mówię. Potem uczucie euforii znika, zostaje droga w dół, aż do następnej wyprawy – wyboiście i w górę. Wspomnienia momentów zaSZCZYTÓW pomagają, kiedy jest zimno i boli, kiedy traci się siły czy ochotę. Jednocześnie to właśnie potknięcia, porażki i rozczarowania najwięcej nas uczą, bo pokazują, na czym najbardziej nam zależy, a więc kierunek na jakiś życiowy szczyt – napisała Maja Wolny na swoim profilu na Facebooku.

Od wydania ostatniej powieści Mai Wolny minął rok. Nad czym teraz pracuje pisarka? Nam udało się ustalić, że właśnie skończyła pisać nową powieść pt. „Klątwa”, której akcja dzieje się w Kazimierzu Dolnym. Więcej szczegółów wkrótce.

Witaj
Zapisz się na nasz newsletter

Będziesz otrzymywać informacje o ciekawych wydarzeniach

Nie wysyłamy spamu, nie przekazujemy nikomu adresów email.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *