Ostatnia sesja Rady Miejskiej w 21r. była pełna emocji. Nie ma się co dziwić, dotyczyła bardzo ważnych spraw. Na uchwalenie Planu Zagospodarowania Przestrzennego dla Kazimierza Dolnego czekano 20 lat. W końcu stało się to faktem.
Wielkich rewolucji w centrum Kazimierza Dolnego nie będzie. Mimo tych deklaracji, działka po dawnej restauracji Esterka, tuż przy Farze budziła podczas sesji wiele kontrowersji. Obawę wywołała przede wszystkim możliwość zabudowy do 12 m wysokości. A 12 m wysokości równe jest 4 kondygnacjom.
-Argumenty wytaczane przez przeciwników nijak się miały do stanu faktycznego. Dwóch radnych próbowało zakłamywać fakty, twierdząc m.in., że w miejscu Esterki ma powstać kolos zasłaniający zamek i Górę Trzech Krzyży, gdy w rzeczywistości wg planu można tam zbudować obiekt o podobnych rozmiarach do tego, który stał w tym miejscu przez blisko 100 lat – komentuje na Facebooku burmistrz Kazimierza Artur Pomianowski..
Przedłużenie procesu zatwierdzenia określono jako niekorzystne dla mieszkańców. Za zbyt długi uznano czas od zatwierdzenia studium do planu. To było 6 długich lat. A dla miasta ważne jest to, że będą nowe tereny pod zabudowę i inwestycje. Największe możliwości inwestycyjne dotyczą głównie terenów poza centrum, ulic: Góry, Słoneczna czy Czerniawy.
-MPZP to proces nieustannych zmian, a plan obecnie zatwierdzony będzie podlegał kolejnym modyfikacjom, zależnie od potrzeb – twierdzi burmistrz.
Plan uchwalono większością głosów, przy sprzeciwie 2 radnych.
Czytaj także: Budżet tuż przed sylwestrem>>>
