Spełnia się marzenie miłośników Kazimierza. Obrazy Łukaszowców powstałe pod okiem profesora Pruszkowskiego w jego kazimierskiej willi w 1938r. powracają do swojej kolebki. Do Kazimierza. Chociaż przez lat wiele wydawało się to niemożliwe.
Już 18 czerwca o godzinie 13.00 słynne obrazy wykonane na zlecenie rządu polskiego w 1938r. p[rzez Bractwo św. Łukasza w Kazimierzu zobaczymy w Galerii Wystaw Czasowych Muzeum Nadwiślańskiego w Rynku. Dzięki temu będą dostępne dla wszystkich, którzy zechcą je zobaczyć.
Co to za płótna?
To cykl 7 wielkoformatowych obrazów przedstawiających znaczące momenty z historii Polski.
-Obrazy można podzielić na dwie tematyczne grupy. Pierwsza porusza tematy z dziejów Polski o znaczeniu międzynarodowym, tj. “Spotkanie Bolesława Chrobrego z Ottonem III u grobu św. Wojciecha (1000)”, “Przyjęcie chrześcijaństwa przez Litwę (1386)”, “Unię Lubelską (1569)”, “Odsiecz Wiednia (1683)”. Natomiast druga grupa obrazów przedstawia wydarzenia, które wprowadzały ideę demokracji w Polsce, są to: “Nadanie przywileju jedleńsko-krakowskiego (1430)”, „Uchwalenie konfederacji warszawskiej o wolności religijnej (1573)” i „Konstytucję 3 maja (1791)” – czytamy na stronie Muzeum Nadwiślańskiego.
Obrazy te powstały na zamówienie rządu polskiego. Miały być ozdobą pawilonu polskiego podczas wystawy światowej w Nowym Jorku w 1939r. Miały na celu – jak pisał Tadeusz Pruszkowski we wstępie do katalogu wystawy – „uprzytomnienie Amerykanom, że Polska jest wielkim państwem o starej kulturze, nie zaś tworem nowym, powstałym po wojnie europejskiej”
1 obraz i 11 autorów
Płótna te to dzieło zbiorowe. Pod okiem Pruszkowskiego malowało je wspólnie jedenastu malarzy: Antoni Michalak, Bolesław Cybis, Bernard Frydrysiak, Jan Gotard, Aleksander Jędrzejewski, Eliasz Kanarek, Jeremi Kubicki, Stefan Płużański, Janusz Podoski i Jan Zamoyski.
-W maju 1938 r. artyści z ugrupowania św. Łukasza przyjechali do domu na wzgórzu w Kazimierzu – pisze Dorota Sereryn Puchalska kurator wystawy. – Pracowali intensywnie po 10-12 godzin dziennie. Założenie było takie, że stylistycznie obrazy mają być ujednolicone, więc artyści malowali obrazy wspólnie, dlatego pod każdym z nich podpisanych jest jedenastu artystów. Wyglądało to w ten sposób, że w jednym momencie przy danym obrazie pracowało dwóch-trzech malarzy, po czym zmieniali się i podchodzili kolejni, robiąc korekty, porównując, ujednolicając styl itd.
Praca nad nimi – choć bardzo intensywna – obfitowała w ożywione dyskusje.
–Najprzyjemniejsze były momenty poszukiwania stylu, który byłby − zdaniem naszym − odpowiedni dla naszych obrazów. Dyskusja na ten temat godna była płyty lub taśmy dźwiękowej. Ustalono następujące wytyczne. Obrazy mają być, przez szacunek dla Matejki, odmienne od jego dzieł historycznych. Ponadto wyraźne, czytelne, jasne, żywe w kolorze, nienaturalistyczne, ostro konturowane, bogate w szczegóły, tłumne, bez rzucanych cieni, malujący mają być sportretowani; zrozumiałe pod każdym względem dla dzieci, dorosłych i malarzy zarówno”.
Wynik pracy Łukaszowców został zademonstrowany 7 grudnia 1938 r. w siedzibie Instytutu Propagandy Sztuki w Warszawie. Potem popłynęły do Ameryki, gdzie wzbudziły żywe, niemal euforyczne reakcje tłumów odwiedzających.
Obrazy na emigracji
Wybuch II wojny światowej sprawił, że pawilon polski pozbawiony został źródeł finansowania. Komisarz generalny ekspozycji polskiej prof. Stefan Ropp sprzedał część wyposażenia. Największa liczba obiektów trafiła do kolekcji Muzeum Polskiego w Chicago. Płótna Łukaszowców zdeponowano w jezuickiej uczelni Le Moyne College w Syracuse w stanie Nowy Jork. Można je było oglądać od 1958 r. w tamtejszej bibliotece. Marzeniem wielu miłośników Kazimierza był powrót obrazów Lukszowców do Polski.
Przez lata wydawało się to jednak niemożliwe. Rok temu, po wieloletnich staraniach rządów polskich, dyplomatów i muzealników udało się jednak sprowadzić je do Polski. Po raz pierwszy płótna te można było zobaczyć na wystawie w Muzeum Narodowym w Warszawie. Obrazy będą eksponowane w Kazimierzu od 19 czerwca do 6 sierpnia. Ostatecznie powrócą do Muzeum Historii Polski w Warszawie, gdzie docelowo znajdą swoje miejsce.
Wernisaż wystawy w Muzeum Nadwiślańskim ul. Rynek 19 już 18 czerwca o godzinie 13:00 w Galerii Wystaw Czasowych. Wernisaż ma charakter zamknięty, gdyż ma w nim wziąć udział wicepremier Piotr Gliński. Szerokiej publiczności obrazy prezentowane będą od 19 czerwca.
Film „Łukaszowcy” cz.1>>>
Film „Łukaszowcy” cz.2>>>
Czytaj także:
Łukaszowcy w Kazimierzu Dolnym>>>
Powracają obrazy łukaszowców>>>
Droga prof. Pruszkowskiego>>>
Zapis katalogowy z Nowego Yorku mówi , że obrazy były namalowane nie „pod okiem” ale „pod przewodnictwem Tadeusza Pruszkowskiego”. Dom na górze ma historyczną nazwę w archiwach. Nazywa się willa „Pracownia” adeusza Pruszkowskiego.
https://synonim.net/wyrazy-bliskoznaczne-wyra%C5%BCenia-mie%C4%87+kogo%C5%9B+pod+okiem