Najpierw przewoziła buraki do cukrowni, potem ludzi do pracy i na letnisko. Dziś wozi turystów zarówno wagonikami z lokomotywą jak i drezynami rowerowymi, które poruszają się tak szybko, na ile mamy sił w nogach. Nadwiślańska Kolejka Wąskotorowa ma 130 lat i wciąż się rozwija.
Nadwiślańska Kolejka Wąskotorowa ze stacją główną w Karczmiskach oferuje przejazdy na trasach: 10km do wsi Polanówka (z ogniskiem) i 20km do miasta Poniatowa. Istniejąca sieć torów – oczywiście po uprzednim remoncie – pozwala jednak na wycieczki i w innych kierunkach.
Od dawna mówiło się o wznowieniu wznowieniu połączenia z koleją norlmarnotorową w Nałęczowie. Już w latach 20. XXw. na tej trasie kursowały rozkładowe pociągi pasażerskie. To połączenie miało być uruchomione trzy lata temu. Starostwo Powiatowe w Opolu – właściciel Nadwiślańskiej Kolejki Wąskotorowej – pozyskało na ten cel pieniądze unijne, ale zrezygnowało z inwestycji z powodów znacznych obciążeń finansowych. Teraz powraca do tych planów.
W tym celu pozyskano od Polskich Kolei Państwowych 3500 podkładów kolejowych oraz ponad 1800 metrów szyn. Posłużą one do przygotowania trasy z Karczmisk w kierunku Wymysłowa. To pierwszy odcinek linii, która w przyszłości połączy Karczmiska z Nałęczowem.
Kiedy na tej trasie pojadą pierwsze pociągi? Starostwo nie ukrywa, że remont będzie bardzo kosztowny. Obiecuje jednak, że za dwa – najpóźniej 4 lata – karczmiska kolej wąskotorowa połączy się w normalnotorową w Nałęczowie.
Czytaj także: Rowerem po torach>>>