Kazimierz za jeden uśmiech

Mimo, że lato skończyło się już ponad miesiąc temu, przypominamy jeden z najlepszych, wakacyjnych seriali dla młodzieży. To "Podróż za jeden uśmiech"

Mimo, że serial jest czarno-biały, bije z niego słońce upalnego czerwca. To jednak magia kina. Sceny w Kazimierzu Dolnym, co prawda kręcone były w słońcu, ale w październiku. Filmowcy wspominali, że młodzi aktorzy wiele scen musieli grać „na wdechu”, aby z ich ust nie ulatniała się para wodna.

Pogoda dopisuje, wręcz zaprasza do spacerów. I my, zapraszamy Państwa na spacer po Kazimierzu Dolnym tropem bohaterów Podróży za jeden uśmiech, w tym samym miesiącu, w którym serial w Miasteczku był kręcony.

Z Poldkiem i Dudusiem po Kazimierzu Dolnym

Nieco zmienimy naszą trasę, w stosunku do filmu, gdyż dodałoby nam to kilometrów. Odcinek serialu kręcony w Kazimierzu, „Hotel pod gwiazdami” zaczyna się na kazimierskim zamku. I my zaczynamy tu naszą wycieczkę.

  • Zamek wybudowany został przez Kazimierza Wielkiego w połowie XIV wieku. Obecnie budowla jest zachowaną ruiną. Na filmie widać go w gorszym stanie, niż obecnie. Warto wejść i na zamek i widoczną nad nim basztę. Roztacza się stąd niezapomniany widok na Wisłę. Na zamku możemy też obejrzeć niewielką wystawę archeologiczną oraz obrazy przedstawiające zamek sprzed wieków (bilet wstępu na zamek i basztę 7/10 zł/os).
  • Góra Trzech Krzyży to lessowe wzgórze wznoszące się ok. 90 m nad Rynkiem. Bohaterowie serialu dołączyli do dzieci z kolonii i wraz z nimi obserwują widok, z niemal łysego jeszcze wzgórza. Jak Poldek i Duduś, i my, podziwiać możemy widok na Rynek, Mały Rynek, kościoły i Małopolski Przełom Wisły. Trzy krzyże upamiętniać mają ofiary zarazy z początku XVIII wieku i stawić prośbę do Boga o opiekę nad Miasteczkiem.
  • Rynek. W serialu, chłopcy piszą tu kartkę do mam, a my mamy okazję przyjrzeć się certum Kazimierza z lat 70-tych. Studni, przy której był przystanek autobusowy oraz kamienicom i domom, w których zamiast kawiarni były sklepy. Sceny kręcone były też przed nieistniejącą już restaurację GS, Esterka. Duduś pod Kamienicami Przybyłów informuje nas, że „Kazimierz, to najpiękniejsze miasteczko renesansowe w całej Polsce”. Warto przyjrzeć się tym najbardziej ozdobnym domom w Rynku. Budynki zdobią figury świętych, z których największe, to płaskorzeźby patronów właścicieli: Św. Mikołaja po lewej i Św. Krzysztofa po prawej.
  • Mały Rynek – dawna żydowska część Kazimierza Dolnego. Był nazywany rynkiem żydowskim albo „na tyłach”. Poldek i Duduś przeżywają tu niezwykłe przygody: ganiają świniaka. Warto zerknąć na filmowe stragan z pieczywem. Tu zobaczycie Państwo plecione koguty, ale i ryby i raki. A dziś? Obejrzeć można drewniany budynek Starych Jatek Koszernych na środku placu oraz dawną synagogę. W synagodze otwarta jest też wystawa zdjęć „Żydowski Kazimierz”. A poza tym stragany, straganiki i antyki.
I na południe od Rynku
  • Z Rynku kierujemy się na południe, aby wejść w ul. Klasztorną. Na końcu tej ulicy znajduje się kościół i klasztor franciszkanów. Poldek i Duduś co prawda do klasztoru nie zajrzeli, a ul. Klasztorną w stronę klasztoru szli na … Górę Trzech Krzyży. Skręcając w prawo od klasztoru pójdziemy malowniczą ul. Krakowską. To dawne Przedmieścia Górne czy też Janowieckie. Znajdziemy tu i przytulną herbaciarnię i smaczne restauracje. Wiele ciekawych willi, a wśród nich, pod nr 51, Willę Potworowskich zaprojektowaną przez Jana Koszczyca Witkiewicza. Zaraz za nią, kolejna, powstała na murach XVII – wiecznego spichlerza, nazywanego Faktorią Angielską. Tuż przed Spichlerzem Kobiałki, zobaczymy monumentalną Willę Murka z lat 20-tych XX wieku. Herb Syrokomla upamiętnia rodzinę Sopoćków, dla której willa powstała. Nazwa Murka upamiętnia Marię Kozicką, pseudonim Murka, która zginęła w pożarze, w 1972 roku, ratując dzieci i pracowników przebywających w obiektach schroniska PTTK.
  • Spichlerz Kobiałki to jeden z ciekawszych spichlerzy Kazimierza Dolnego . Powstał w 1636 roku, jako jeden z grupy (przynajmniej czterech) spichlerzy przewozu janowieckiego. Odbudowany przez Karola Sicińskiego w latach 1949-51 z przeznaczeniem na schronisko turystyczne PTTK. I to właśnie w tym schronisku nasi bohaterowie mieli spędzić noc wraz z dziećmi z wycieczki. Ale nie spędzili, bo jak zwykle Poldek narozrabiał i trafili do hotelu pod gwiazdami. Na wiślaną skarpę. Spichlerz nadal jest to obiektem noclegowy, acz znacznie bardziej eleganckim, niż w latach 70-tych.
  • Spacer nad Wisłą. Bohaterowie serialu Podróż za jeden uśmiech pływają kajakiem, my proponujemy powrót do centrum Bulwarami. Z wału wiślanego roztacza się widok na basztę, zamek, Farę i oczywiście królową polskich rzek.

Rekonstrukcja cyfrowa serialu Podróż za jeden uśmiech, odcinek Hotel pod gwiazdami.

Witaj
Zapisz się na nasz newsletter

Będziesz otrzymywać informacje o ciekawych wydarzeniach

Nie wysyłamy spamu, nie przekazujemy nikomu adresów email.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *