Idzie niebo ciemną nocą…

Niebo nad Kazimierzem stanowi ciekawy obiekt obserwacji. Szczególnie nad Wisłą, zwłaszcza gdy zgasną bulwarowe latarnie. Wtedy dopiero widać gwiazdy i coraz częściej to, co dotąd było dostępne tylko dla mieszkańców Północy – zorzę polarną.

Burza magnetyczna rozszalała się nad Europą w nocy z 6 na 7 października. W północnej Skandynawii niebo rozbłysło feerią barw. Zorza przybrała także rzadkie kolory intensywnej czerwieni i – co jest zupełnym unikatem – barwy niebieskie.

-Kolory zorzy polarnej powstają w wyniku oddziaływania naładowanych cząstek emitowanych przez Słońce (głównie elektronów i protonów) z cząsteczkami i atomami w górnych warstwach atmosfery Ziemi. Najczęściej spotykany kolor zorzy polarnej to zielony – odpowiada za niego emisja światła z atomów tlenu na wysokości ok. 100-150 km – czytamy na profilu Z głową w gwiazdach. – Fiolety i purpura są wynikiem zderzeń cząstek wiatru słonecznego z cząsteczkami azotu. Emitowane są na różnych wysokościach, w zakresie od 90 do 300 km.

I w takiej odsłonie najczęściej możemy obserwować zorzę polarną z poziomu Kazimierza. Chociaż, gdy przyjrzeć się ostatnim zdjęciom Wisławy Dzik – Kępskiej, czerwień zdaje się być jednak widoczna.

-Może doczekamy się kiedyś pełnych barw zorzy jak na północy – mówi Wiesława Dzik – Kępska. – Póki co cieszymy się tym, co uda nam się sfotografować lub zobaczyć choć w niewielkim stopniu. Gdyby nie te latarnie „morskie”, co oświetlają nasz wał aż do wschodu słońca, moglibyśmy podziwiać nie raz piękne rozgwieżdżone niebo, a czasami i zorzę … przydałoby się ograniczyć ich czas i ilość …

Dodatkowo nad Kazimierzem pojawił się kosmiczny pociąg! Starlinki na zdjęciu uchwyciła Wiesława Dzik – Kępska.

Przelot starlinków nad Kazimierzem. Źródło: Wiesława Dzik - Kępska
Przelot starlinków nad Kazimierzem. Źródło: Wiesława Dzik – Kępska

Czytaj także:
Zorza polarna nad Kazimierzem>>>
UFO nad Kazimierzem!>>>

Witaj
Zapisz się na nasz newsletter

Będziesz otrzymywać informacje o ciekawych wydarzeniach

Nie wysyłamy spamu, nie przekazujemy nikomu adresów email.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *