Co te pieniądze robią z…

Czasem pada pytanie „Co te pieniądze robią z człowiekiem”? A może „Co ci ludzie robią z pieniędzmi?” W Kazimierzu możemy w ostatnich tygodniach dodać też: A co robią z psem? A co z zabytkami?

Od kilku tygodni pod pomnikiem psa na rynku pojawiają się monety. Zwykle to grosze, są jednak i dwu-, i pięciozłotówki. Czasem jest ich mniej, czasem więcej. „Co to za tradycja”? „Co to oznacza”? Pytają zadziwieni turyści. A tradycji tu nie ma… za grosz!

Turysta pieniędzy nie lubi nosić

Groszaki w turystycznych miejscach oznaczają po prostu, że turysta drobnych nie lubi nosić. W Kazimierzu, ludzie wrzucają monety nie tylko pod pomnik psa. Spora kupka zebrała się też w wieży południowej na kazimierskim zamku oraz w kociołku na baszcie. Chociaż w tym ostatnim miejscu nie ma zbyt dużo pieniędzy, bo tu… trudno monetą trafić.

Był czas, że turyści zostawiali monety na płytach nagrobnych na cmentarzu żydowskim w wąwozie Czerniawy. Na szczęście te dziwaczne działania odeszły w niepamięć.

Zastanawiające jest to wyrzucanie pieniędzy w zestawieniu z narzekaniem na drożyznę. A może trzeba zacząć zbierać monety i przekazać na przykład na karmę dla zwierząt ze schroniska?

Licencja włoska

Podśmiewamy się, że to wrzucanie monet jest na licencji włoskiej. W końcu najsłynniejsze miejsce, gdzie wrzuca się pieniądze to Fontanna di Trevi w Rzymie.
Pieniądze zostawia się tam, by wrócić do Rzymu, zakochać się czy wyjść za mąż. Zwyczaj został spopularyzowany przez amerykański film z 1954 roku „Trzy monety w fontannie”. Rokrocznie do słynnego wodotrysku trafiają setki tysięcy euro. W zeszłym roku z Fontanny di Trevi wyłowiono ponad 1,5 mln euro. Monety te trafiają na cele charytatywne, między innymi do Caritasu.

Szkodliwy zwyczaj

Wrzucanie pieniędzy do zabytkowych miejsc budzi kontrowersje i obawy, czy nie zaszkodzą one historycznym obiektom. Kilka lat temu próbowano wprowadzić zakaz wrzucania monet do wspominanej już fontanny. Mimo kar pieniężnych nie udało się to. Turyści wrzucają pieniądze nadal, ale są one wyjmowane częściej.

Niestety czasami wrzucanie monet kończy się źle. W 2001 roku życie straciła przez niefrasobliwość turystów foka Krysia. Wydarzenie miało miejsce w Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego w Helu – popularnym fokarium. Foka Krysia była ulubienicą i mieszkańców Helu, i turystów. Ufnie połykała monety wrzucane do basenu przez ludzi. Odwiedzający fokarium przyczynili się do śmierci zwierzęcia. W żołądku Krysi naukowcy znaleźli 693 monety. Długo trawione wydzielały toksyny i zatruwały organy wewnętrzne foki.

Kazimierski pies Werniks na szczęście monet nie zje. Nie zaszkodzą one też rzeźbie. My jednak zachęcamy, aby pieniądze przekazać raczej na szczytny cel.

ps. Krótko po naszym artykule pieniądze spod psa zniknęły.

Fokarium na Helu>>>.
Schronisko dla zwierząt w Puławach>>>
Pomoc dla Franka>>>
Serce dla powodzian>>>

Czytaj także:
Dziwy na cmentarzu żydowskim>>>

Witaj
Zapisz się na nasz newsletter

Będziesz otrzymywać informacje o ciekawych wydarzeniach

Nie wysyłamy spamu, nie przekazujemy nikomu adresów email.

Jeden komentarz

  1. To może Wrniksowi postawić miskę na monety a potem oddawać je na psią karmę skoro już zaczęło się wrzucanie.
    Tylko kto się tym zajmie?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *