Jeden z niedzielnych rejsów na kazimierskim odcinku Wisły pozostanie turystom na długo w pamięci. Co się stało? O tym poniżej.
Niski poziom Wisły sprawił, że jeden ze statków spacerowych z kazimierskiej flotylli osiadł na mieliźnie w okolicy promu. Interweniowała straż pożarna, która ewakuowała pasażerów.
– Naszym zadaniem było przetransportowanie ze statku osób niepełnosprawnych, chorych i kobiet w ciąży – mówi Wiktor Fernezy wiceprezes – naczelnik OSP KSRG Kazimierz Dolny. – Reszta pasażerów przesiadła się na inny statek i bezpiecznie wróciła do Kazimierza.
W akcji oprócz strażaków z kazimierskiej OSP udział brali ratownicy z Drużyny WOPR Nr 2 w Kazimierzu Dolnym, PSP Puławy, OSP KSRG Wierzchoniów i Kazimierskie Towarzystwo Wiślane.
Akcja ewakuacyjna kazimierskich strażaków trwała ponad dwie godziny. Rejs spacerowy, który rozpoczął się o godzinie 13, zakończył się około 19. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Więcej zdjęć>>>
Więcej zdjęć>>>
Czytaj także:




