11 listopada świętowaliśmy Dzień Niepodległości.
W Kazimierzu tradycyjnie uroczystości rozpoczęła msza święta w farze. Potem zebrani z przedstawicielami władz samorządowych, pocztów sztandarowych szkół, straży pożarnych i instytucji przeszli kolumną pod klasztor franciszkanów niosąc wspólnie ogromną biało-czerwoną. W przemówieniach podkreślano wkład naszych przodków w odzyskanie niepodległości.
-Jedna wspólna cecha ich łączyła: jedność. I wspólny cel, który im przyświecał. Dzisiaj, kiedy oddajemy cześć poległym za ojczyznę, powinniśmy nie tylko pamiętać o nich, ale też z tych lat, z tych walk wyciągnąć wnioski. W życiu codziennym powinniśmy się kierować nie nienawiścią, a życzliwością. Nie szukać różnic, tylko podobieństw. I przede wszystkim dbać o naszą ojczyznę – mówił burmistrz Artur Pomianowski.
W przemówieniu Marcina Pisuli wiceprzewodniczącego Rady Powiatu padły nazwiska tych, którzy o tę ojczyznę na kazimierskiej ziemi walczyli: Juliusza hrabiego Małachowskiego, księdza Mateusza Serwińskiego, Józefa Broniewicza czy bohaterów wojny polsko – bolszewickiej upamiętnionych pomnikiem w Wierzchoniowie.
Warto jeszcze przypomnieć nazwiska bohaterów roku 1918 – komendanta Polskiej Organizacji Wojskowej szewca Karola Kuzioły i jego żony Wiktorii. Władysława Duni, który jeszcze jako uczeń od 1906r. działał w „Kole Pracy Niepodległościowej”. Dwukrotnie brał udział w przygotowaniu i umieszczeniu w szkole sztandaru z orłem polskim z napisem „Jeszcze Polska nie zginęła”. A potem walczył na frontach najpierw wojny światowej, a następnie polsko – bolszewickiej. Jana Księskiego, który razem z Lubelską Kompanią Kadrową walczył na froncie wołyńskim.
To tylko nieliczne nazwiska. Pełną ich listę wypisano na tablicy pamiątkowej w krużgankach klasztornych. Tam złożyli kwiaty przedstawiciele Towarzystwa Przyjaciół Kazimierza, z inicjatywy którego tablica powstała. Pozostałe biało – czerwone bukiety tradycyjnie położono pod pomnikiem Józefa Piłsudskiego.
Uroczystości dopełniło na rynku wspólne śpiewanie pieśni niepodległościowych razem z zespołem Polanki z Parchatki.
Czytaj także:




